Śliwińskiego Lublin Pan siwy pseudo kierowca stał na miejscu dla niepełnosprawnych dwa nie puszczał mnie zaopatrzenia że sklepu stwierdził że się nie jeździ chodnikiem a tam raczej Himalaje śniegu nie chodnik żreć by chcieli ale towar najlepiej kominem dostarczać ham prostak i nic wspólnego z kierowcą on nie miał chyba że furmanki
Śliwińskiego Lublin Pan siwy pseudo kierowca stał na miejscu dla niepełnosprawnych dwa nie puszczał mnie zaopatrzenia że sklepu stwierdził że się nie jeździ chodnikiem a tam raczej Himalaje śniegu nie chodnik żreć by chcieli ale towar najlepiej kominem dostarczać ham prostak i nic wspólnego z kierowcą on nie miał chyba że furmanki