Kierowca jest bardzo agresywnym człowiekiem, wjeżdża autem do lasu na zakazie, po zwróceniu uwagi usiłował potrącił pieszego, a następnie wysiadł z auta i rzucił się na niego z pięściami. Współpasażerka w ogóle nie reagowała na prośby o zapanowanie nad swoim mężem/facetem (?). Jako raczej drobna osoba, musiałam odciągać tę górę tłuszczu, aby nie zgniotła człowieka, na którego się rzuciła, niestety bezskutecznie. Serdecznie odradzam wchodzenie temu kierowcy w drogę, szkoda nerwów, zdrowia oraz czasu, który następnie trzeba spędzić na komendzie składając zeznania.
Szanowny kierowco, jeśli to czytasz - wybierz się do specjalisty, choć myślę, że może być już dla Ciebie za późno. Dla współpasażerki - serdeczne wyrazy współczucia zarówno towarzysza, jak i znieczulicy.
Kierowca jest bardzo agresywnym człowiekiem, wjeżdża autem do lasu na zakazie, po zwróceniu uwagi usiłował potrącił pieszego, a następnie wysiadł z auta i rzucił się na niego z pięściami. Współpasażerka w ogóle nie reagowała na prośby o zapanowanie nad swoim mężem/facetem (?). Jako raczej drobna osoba, musiałam odciągać tę górę tłuszczu, aby nie zgniotła człowieka, na którego się rzuciła, niestety bezskutecznie. Serdecznie odradzam wchodzenie temu kierowcy w drogę, szkoda nerwów, zdrowia oraz czasu, który następnie trzeba spędzić na komendzie składając zeznania.
Szanowny kierowco, jeśli to czytasz - wybierz się do specjalisty, choć myślę, że może być już dla Ciebie za późno. Dla współpasażerki - serdeczne wyrazy współczucia zarówno towarzysza, jak i znieczulicy.