a to nie jest czasem tak, że przejazd przez ulicę musi być oznakowany dla kierowcy? a dwa to matiz już znajdował się na skrzyżowaniu więc rowerzysta powinien ustąpić - tak jest w prawie, gdyby rowerzysta był już na przejeździe to inna sytuacja.
1.Kierowca samochodu włącza się do ruchu - ustępuje wszystkim pierwszeństwa
2.Rowerzysta porusza się po DDR, na asfalcie jest wydzielony przejazd rowerowy - pierwszeństwo przed matizem
3.Pomimo dużej prędkości rowerzysty dałoby się go bez problemu zauważyć, gdyby kierowca spojrzał łaskawie w prawo
4.Drodzy minusujący rowerzystę. Rozwiążcie test na prawko tutaj: http://prawojazdy.interia.pl/kategoria-b i pochwalcie się jak nie zdalićie. Najlepiej za pomocą minusa hehehehe xD
Jestem, tylko ciekawy kiedy ta strona zostanie zawieszona, bo 3/4 komentarzy są autorstwa idiotów co nie znają przepisów :)
Ewidentnie wina kierowcy matiza. Ale hejterzy, którzy nie potrafią jeździć , nienawidzący wszystkich rowerzystów windują dziadka na najlepszego kierowcę. Nagrania nie przekłamiecie. A plusy i minusy nie świadczą o prawdziwości wypowiedzi, tylko o czyjejś inteligencji lub jej braku. Tu to drugie jest dobitnie widoczne . W dodatku niska kultura komentarzy.
Zgadzam się, a tak poza tym to czytam i oczom nie wierzę... Naiwnie myślałem, że w rankingu najlepszych znajdę przykłady wyjątkowej kultury czy pozytywnego zachowania na drodze, a tymczasem mamy tu poletko do popisu dla wszelkiej maści frustratów wyżywających się na rowerzystach i pieszych, bo czym tłumaczyć plusowanie takich zachowań jak nieustępowanie pierwszeństwa na pasach czy przejazdach rowerowych, zajeżdżanie drogi, a nawet potrącenia? Czy to jakiś "front wojny" naszych Januszów motoryzacyjnych, noszących sandały do skarpet, śmierdzących potem i jeżdżących do sklepu samochodem 100 m, którzy poza cebulandią nigdzie nie byli, nic nie widzieli i nie wiedzą jaka jest kultura w krajach bardziej cywilizowanych - zachodnich, nie mówiąc już o skandynawskich, ile osób tam porusza się rowerem po mieście, jak kierowcy traktują ich oraz pieszych? No może część była i widziała, ale tam przed Polizei to oni się wszyscy malutcy i grzeczni zrobili :).
Ej Ludzie. Rowerzysta był na ścieżce dla rowerów. Sparwdziłem - ścieżka dwukierunkowa. Miał prawo tam jechać, miał prawo jechać z tego kierunku, i miał prawo jechać prędkością jaką jechał. Na asfalcie czerwona jak cegła ścieżka. Kierowca miał obowiązek upewnić się że nie zajedzie drogi. To on wtargnął nagle na ścieżkę rowerową.
A może to Waszczykowski był w Matizie - On ponoć nielubi hipsterów na rowerach.
Na na graniu wyraźnie widać, że kierowca matiza zatrzymał się przed ścieżką rowerową, a że nikogo nie widział na ścieżce to ruszył. Niestety rowerzysta pomimo, że miał pierwszeństwo powinien zachować ostrożność rozsądek dla własnego bezpieczeństwa w takim miejscu, gdy ścieżka przecina się z drogą na której jeżdżą samochody. Jak w większości wypadku jak i w tym powodem była szybkość i nieuwaga rowerzysty. Zresztą kto uważa, że rowerzysta nie jest winny temu wypadkowi niech pójdzie pokazać film policji i dowie się kto jest winien.
Jakie oznakowanie? Ustąp pierwszeństwa??? No to faktycznie Matiz "ustąpił"...
Szkoda że jemu to najwyżej rysą się mogło skończyć a rowerzysta zaliczył glebę - to mogło dużo gorzej się dla niego skończyć.
Dla tych co nie widzą ścieżki i chodnika - okulary załóżcie.
Jest czerwona ścieżka rowerowa i to ponoć dwukierunkowa.
Poza tym prędzej zobaczysz "jadącego z taką prędkością rowerzystę" niż przewidzisz co zrobi kapelusznik z Matiza!
z tego co widze to tam nie ma przejścia dla pieszych a rowerzysta zapieprzał po chodniku gdzie nie powinno go być, dwa miał prędkość sporą więc kierowca mógł go nie zauważyć bo go tam nie powinno być. Jak dla mnie winny rowerzysta !
Ciekawe jak by sad zalatwil ta sprawę z nagrania. Bo z pewnością na mądrość klikajacych troli nie możecie liczyć.