Gdy poruszałem się ulicą Dworcową w miejscowości Zielona Góra, byłem świadkiem skrajnie nietypowego i zaskakującego zdarzenia. Kierowca Renault Laguny zatrzymał się nagle na środku jezdni, całkowicie tamując ruch. Wysiadł z samochodu kompletnie nago. W jednej dłoni trzymał klej, którym dokładnie posmarował rękę, a następnie przykleił ją do asfaltu, jakby chciał się do niego przytwierdzić. Co więcej, na jego czole znajdował się przedmiot przypominający zabawkę erotyczną, który również wydawał się być przyklejony. Cała sytuacja była absurdalna i budziła nie tylko zaskoczenie, ale też poważne obawy co do stanu psychicznego tego człowieka
Chciałbym podzielić się bardzo nieprzyjemnym doświadczeniem z kierowcą Renault Laguna. Mężczyzna zaparkował samochód w niewłaściwym miejscu, blokując dostęp do naszej posesji. Uprzejmie poprosiłem go o przestawienie auta, jednak spotkałem się z agresywną reakcją. Zamiast zareagować w sposób cywilizowany, zaczął wyzywać moją żonę, używając obraźliwych słów. Zachowanie tego kierowcy było nieakceptowalne i kompletnie nieadekwatne do sytuacji.
Gdy poruszałem się ulicą Dworcową w miejscowości Zielona Góra, byłem świadkiem skrajnie nietypowego i zaskakującego zdarzenia. Kierowca Renault Laguny zatrzymał się nagle na środku jezdni, całkowicie tamując ruch. Wysiadł z samochodu kompletnie nago. W jednej dłoni trzymał klej, którym dokładnie posmarował rękę, a następnie przykleił ją do asfaltu, jakby chciał się do niego przytwierdzić. Co więcej, na jego czole znajdował się przedmiot przypominający zabawkę erotyczną, który również wydawał się być przyklejony. Cała sytuacja była absurdalna i budziła nie tylko zaskoczenie, ale też poważne obawy co do stanu psychicznego tego człowieka