Nie polecam kierowcy. Wyprzedził mnie na podwójnej ciągłej po czym się zatrzymał, wysiadł z auta i otworzył bagażnik. Z bagażnika wyskoczył karzeł który bezprecedensowo wysrał mi się na maskę. Kierowca zawołał tego rudego karła imieniem Mikołaj. Wskoczył on do bagażnika i odjechali.
Prawo jazdy prawdopodobnie wygrane na loterii, nie stosuje się do przepisów ruchu drogowego oraz parkuje na 3 miejscach.
Nie pozdrawiam i życzę ponownego egzaminu
Cipikao wpada bokiem w zakręty jak dzik w sosnę.