przyjechał człowiek ze wsi i gubi sie w mieście. autobusow u siebie nie widział to i ciężko mu zrozumiec, ze autobus wyjezdzajacy z zatoczki i stojacy juz w 75% na pasie, nie ustapi mu miejsca "bo on sie musi wepchac" wiesniak probowal sie wcisnąć między autobus a osobowke. i oczywiście napinka na światłach. totalna wieś i brak mózgu. nissan Primera. brudnoszary. wracaj do siebie a nie do miasta sie pchasz.
ohoh rzeczywiście wielkie przestępstwo ale i tak nic z tego nie rozumiem.. pewnie nie jeździsz lepiej i nie zgrywaj wielkiego "miastowego".