Kolega nie ogarnięty zrobił zakręt przede mną o 360° kierując się systemem okrężnym okrążył mnie z każdej strony . Zaczął mnie szantażować piramidką nawigacyjną po czym pierdnął tak głośno że zaczęło się trzęsienie ziemi. Zamiast się ewakuować wysiadł z auta i zaczął obliczać zboczenie nawigacyjne i prędkość swojego bąka. Pozdrawiam
Chłop wjeb@ł mi wirusa na komputer i teraz mam na tapecie piramidkę nawigacyjna, a jak powiedziałem co to jest to powiedział że powinienem to wiedzieć i wszystko jest w książce
Piekne auto, bardzo porzadny kierowca ale ostatnio widzialam jak przejechal na przystanku 10 ludzi po czym otworzyl okno i powiedzial „no kurde generalnie w czym problem” i odjechal.
Szedłem sobie przez pasy i nagle uderzył mnie jakiś lysy pan podobny do poszukiwanego Jacka Jaworka gdy leżałem ledwo żywy powiedział że wpadłem w tzw. pułapkę nawigacyjna
Kierowca dumnie paradował po ulicy stojąc na fotelu i wychylając się przez okno. Robił pozę jak pirat czy inny marynarz. Wyglądał bardzo dumnie i chyba liczył coś na mapie
Jechałem z wujkiem doszlo do kraksy z tym samochodem kiedy wyszedl jakis pan dal mojemu wujkowi plaskacza sandaczem po pierwsze bylo to bardzo efektowne a po drugie nie wiem skad wzial tego sandacza
Kolega nie ogarnięty zrobił zakręt przede mną o 360° kierując się systemem okrężnym okrążył mnie z każdej strony . Zaczął mnie szantażować piramidką nawigacyjną po czym pierdnął tak głośno że zaczęło się trzęsienie ziemi. Zamiast się ewakuować wysiadł z auta i zaczął obliczać zboczenie nawigacyjne i prędkość swojego bąka. Pozdrawiam