Pan instruktor nauki jazdy wybiera sobie zaśnieżony podjazd pod firmą do ćwiczeń manewrów, wymuszając zatrzymanie zestawu który podjeżdża pod wzniesienie i oczywiście nie widzi w tym nic złego.
Samochód stoi zaparkowany dłuższy czas na chodniku blokując przejście. Obok auta zaparkowane prostopadle do jezdni. Ale kierowca musiał pod same drzwi sklepu podjechać … ludzie szanujmy się!
Kolego z BMW, tak chciałeś się popisać i przygazować że zasłoniłeś nas czarnym śmierdzącym dymem, nie polecam za nim jechać 😂 a i nie jeździj tak na hamulcu bo zaraz klocki będą do wymiany
Pan instruktor nauki jazdy wybiera sobie zaśnieżony podjazd pod firmą do ćwiczeń manewrów, wymuszając zatrzymanie zestawu który podjeżdża pod wzniesienie i oczywiście nie widzi w tym nic złego.