Gość znalazł prawo jazdy w chrupkach. Stwarza zagrożenie włączając się do ruchu. Wystarczyło kiwać ręką aby przeprosić to złamas, urażony że się na niego natrabiło, bawi się w szeryfa, zajeżdża drogę i gwałtownie hamuje. Popieprzony szczylu, jak wysiadłam to bałeś się do mnie wyjść? Co, przez okienko tylko krzyczałeś że wyjdziesz? Masz zeza i może 150 wzrostu, bo ledwo Cię z za kierownicy było widać. Swoim zachowaniem na drodze widać że leczysz kompleks małego wacka.
Naucz się stosować do przepisów