Dzisiaj osobiście się przekonałem co oznacza jazda za tym kierowcą. Kierunkowskazy działają, bo na Piotra Skargi włączył raz, chyba że to przez przypadek lub się pomylił. Jednak ogólnie popis bezmyślności i nie chodzi tylko o kierunkowskazy. Brak kierunkowskazu skręcając w Mickiewicza, zmieniając pas na Bohaterów Warszawy kilka razy, zjeżdzając z ronda Siwka, skręcając w Mieszka I, zmieniając pas na Mieszka kilka razy, zjeżdzając na Rędę. A to było tylko kilka minut za tym kierowcą i okresie kiedy nie ma zbyt dużego natężenia ruchu na drodze.
Kierowca nagminnie nie stosuje kierunkowskazów przy zmianie pasa, zjeżdzaniu z ronda i skrećaniu. Na Bohaterów Warszawy przy Piastów Office Center nie wiadomo czy jedzie prosto czy skręca w Mieszka I. A na samym Mieszka I zmienia pas kilkukrotnie bez kierunkowskazu nawet jak na obu pasach jadą auta. I ta jazda lewym pasem na Mieszka I blokując inne auta jadące z tylu.
Przed chwilą wymusił na osiedlowej drodze zaczął się unosić i wyzywać chciał wejść do mojego auta lecz było zamknięte odjechał z piwkiem opon strasząc że mnie zajeb*e
Jezdzi jak opetany nie nadaje sie na użytkownika ruchu drogowego wymusił pierwszeństwo z drogi podporządkowanej wymachiwal jeszcze coś rękami przez szybę
Dzisiaj osobiście się przekonałem co oznacza jazda za tym kierowcą. Kierunkowskazy działają, bo na Piotra Skargi włączył raz, chyba że to przez przypadek lub się pomylił. Jednak ogólnie popis bezmyślności i nie chodzi tylko o kierunkowskazy. Brak kierunkowskazu skręcając w Mickiewicza, zmieniając pas na Bohaterów Warszawy kilka razy, zjeżdzając z ronda Siwka, skręcając w Mieszka I, zmieniając pas na Mieszka kilka razy, zjeżdzając na Rędę. A to było tylko kilka minut za tym kierowcą i okresie kiedy nie ma zbyt dużego natężenia ruchu na drodze.