Około 21.20 (8.X) przechodziłam z psem koło Gryfskandu. Ulica pusta , z daleka więc zobaczyłam nadjeżdżający z dużą prędkością samochód, był na drodze z pierwszeństwem przejazdu, automatycznie skróciłam smycz, mimo że teoretycznie samochód powinien pojechać prosto. Kierowca nie sygnalizując kierunkowskazem, ostro wjechał w alejkę prowadzącą do parkingu, tuż przed moimi nogami - max 2 m. Jestem inwalidką 1 grupy, moje poruszanie się jest wolniejsze a pies jest podporą. Cierpliwie odczekałam , aż kierowca wysiądzie i powiedziałam, że musi nabyć samochód z kierunkowskazami. Burknął coś i poszedł. Brawo młody człowieku. Z całego serca życzę pana Matce czy Babci, aby nigdy nie trafiła na takiego kierowcę.
Stary zgred. Myśli że jak ma nowe autko to król szosy. zwalnia do 70 na 100 dozwolonej a gdy ktoś go wyprzedza to przyspiesza by auto z naprzeciwka wyjechało na czołówkę. Życzę podobnego potraktowania...
Parkuje na 2 miejsca parkingowe na skos i jeszcze ma pretensje że ktoś zaparkowal obok bo Panu Dosc dużych rozmiarów nie jest w stanie wsiąść do samochodu dodatkowo ubliza
Ta kobieta zostawiła dzisiaj psa zamkniętego w samochodzie. W słońcu było ponad 40 st. Kiedy wróciła, zaczęła pieska bardzo mocno bić. Dwoje jej dzieci również okladalo psa. Kiedy zwróciłam jej uwagę zaczęła mnie wyzywać. Upubliczniam zdjęcie tej "wspaniałej" mamusi, od której dzieci czerpią przykład.
Szczecin ul.Chopina...jechałem 45km/h a tu nagle obok mnie śmignął sobie pajac w ZGR FT70...wykonał manewr wyprzedzania na przejściu dla pieszych,skrzyżowaniu oraz mało nie rozjechał ludzi co chcieli wejść na przejście...Jak się poźniej okazało kierowca był pod wpływem alkoholu...DLA MNIE TO KUTAS ROKU 2016...
Około 21.20 (8.X) przechodziłam z psem koło Gryfskandu. Ulica pusta , z daleka więc zobaczyłam nadjeżdżający z dużą prędkością samochód, był na drodze z pierwszeństwem przejazdu, automatycznie skróciłam smycz, mimo że teoretycznie samochód powinien pojechać prosto. Kierowca nie sygnalizując kierunkowskazem, ostro wjechał w alejkę prowadzącą do parkingu, tuż przed moimi nogami - max 2 m. Jestem inwalidką 1 grupy, moje poruszanie się jest wolniejsze a pies jest podporą. Cierpliwie odczekałam , aż kierowca wysiądzie i powiedziałam, że musi nabyć samochód z kierunkowskazami. Burknął coś i poszedł. Brawo młody człowieku. Z całego serca życzę pana Matce czy Babci, aby nigdy nie trafiła na takiego kierowcę.