Pani prowadząca ten pojazd więcej uwagi skupia na telefonie a nie na to co wokół się dzieje. Zatrzymała swój pojazd - LEXUSa w niedozwolonym miejscu tzn. tuż przy ścieżce rowerowej. Jechałem na rowerze i tuż przede mną Pani gwałtownie się zatrzymała blokując mnie, przez co hamowałem i doszło by do niebezpieczeństwa. Zapukałem w szybę lecz Pani była skupiona na swoim telefonie i otworzyła okno i w spokoju powiedziała że moje zachowanie było nieładne - za moje pukanie w szybę auta.
Pani żyje w innym świecie, nawet nie raczyła się zapytać czy coś się stało, chociaż słowo "przepraszam" wystarczyło by.
Następnym razem proponuję zatrzymać się w centrum o 15tej na jednym z rond i rozmawiać przez telefon. Polecam
No gamoń. Rozumiem raz sie zagapić na światłach i na zielonym ruszyć z opóźnieniem, ale po naciśnięciu przeze mnie klaksonu aby ruszył, zaczął zachowywać sie po chamsku. Jechaliśmy lewym pasem, wychamowywal mnie, celowo na kolejnych światłach nie ruszał. Jego "dziunia" odwracała sie i sie pruła, jakby wszyscy dookola byli zawalidrogami a nie oni. Na odcinku drogi, na którym jest 70km/h jechali z zawrotna prędkością 30km/h. Chciałabym zauważyć, ze za spowalnianie ruchu tez pozna ponieść konsekwencje. Za wychamowanie innych pojazdów również. To jest po prostu stwarzanie zagrożenia na drodze. Sytuacja miejsce w Szczecinie. Nadmienię tylko, ze gapiostwo na światłach bylo spowodwane tym, ze ważniejsze za kierownicą bylo jedzenie aniżeli prowadzenie pojadudi skupinie sie na drodze i otoczeniu. Rozumiem stres i inne czynniki, które mogą wpływać na to ze w obcym miescie jedzie sie nie pewnie ale nigdy nie zrozumiem chamstwa, buractwa i celowego stwarzania zagrożenia na drodze🤡🤡🤡🤡
Pani prowadząca ten pojazd więcej uwagi skupia na telefonie a nie na to co wokół się dzieje. Zatrzymała swój pojazd - LEXUSa w niedozwolonym miejscu tzn. tuż przy ścieżce rowerowej. Jechałem na rowerze i tuż przede mną Pani gwałtownie się zatrzymała blokując mnie, przez co hamowałem i doszło by do niebezpieczeństwa. Zapukałem w szybę lecz Pani była skupiona na swoim telefonie i otworzyła okno i w spokoju powiedziała że moje zachowanie było nieładne - za moje pukanie w szybę auta.
Pani żyje w innym świecie, nawet nie raczyła się zapytać czy coś się stało, chociaż słowo "przepraszam" wystarczyło by.
Następnym razem proponuję zatrzymać się w centrum o 15tej na jednym z rond i rozmawiać przez telefon. Polecam