Kierowca rusza z pod budynku instytucji państwowej azjatyckim maluchem, z piskiem opon jakby mu się dupa piekła. jak mu sie zwróci uwage to sciaga spodnie i zaczyna krzyczeć coś o jakiejs galerii zdjęć
podczas czekania na zielone swiatlo zapytal mnie czy chce sie scigac, powiedzialem ze chetnie i gdy pokazalo sie zielone i juz chcialem startowac to ten pojeb wyszedl na dach i zaczal trzepac kapucyna, nie polecam
Kierowca rusza z pod budynku instytucji państwowej azjatyckim maluchem, z piskiem opon jakby mu się dupa piekła. jak mu sie zwróci uwage to sciaga spodnie i zaczyna krzyczeć coś o jakiejs galerii zdjęć