Baran doprowadza do wypadku bo ego nie pozwala jeździć na zamek. Pas się kończy, ruch płynny, pojawia się luka. Egocentryk wybiera przyspieszać i spychać wjeżdżające auto z pasa. Całe szczęście drugi kierowca miał dobry refleks. Życzę więcej wypadków, skoro pan to fanatyk
Napiera, jedzie jak wariat, wjeżdża w bagażnik i to jeszcze z dzieciakiem z przodu.
Selekcja naturalna?