Są miasta że auto zostawia się na luzie i później jak ktoś chce wyjechać to po prostu przepycha się trochę do przodu i tyłu aż ma miejsce do wyjazdu.
Sytuacja nie niemożliwa do wyjechania, po prostu trzeba to zrobić na 3-4 razy zamiast na raz. Właściciel tego starego Passata być może liczy na odszkodowanie jak w końcu ktoś mu go przytrze, bo nie potrafię inaczej wyjaśnić powodu takiego dojazdu, bo przecież przed nim i tak już się żadne auto nie zmieści.
Portal dla ludzi z problemami - zawsze to wiedzialem, a teraz sie utwierdzam, za szeroko - zle, prawidlowo - zle, za wasko - zle, jak nie umiesz wyjechac to podpowiem - w tyl, w przod, w tyl, w przod, w tyl, w przod, tylko nie zapomnij kierownica krecic i sie uda, 4-5 razy i pojdzie, albo kup samochod z kamerami i czujnikami - polecam, troche ulatwia to sprawe.
Ty "niedzielny poranek" naprawdę jesteś jełopem. Człowieku robisz problem z niczego. Gdyby płacili na tym portalu za każde buractwo to musiałbym godzinami cykać zdjęcia pseudo kierowcom. Odpuszczam bo sam często lubię szybką jazdę, ale zawsze z kierunkami i głową. Lecz się.
Czy tak ciężko było tej osobie zaparkowac trochę dalej jeżeli ma taką możliwość? Czy specjalny pojazd bliżej zderzaka to ułatwienie dla każdego kierowcy?
Są miasta że auto zostawia się na luzie i później jak ktoś chce wyjechać to po prostu przepycha się trochę do przodu i tyłu aż ma miejsce do wyjazdu.
Sytuacja nie niemożliwa do wyjechania, po prostu trzeba to zrobić na 3-4 razy zamiast na raz. Właściciel tego starego Passata być może liczy na odszkodowanie jak w końcu ktoś mu go przytrze, bo nie potrafię inaczej wyjaśnić powodu takiego dojazdu, bo przecież przed nim i tak już się żadne auto nie zmieści.