W aucie widziałem dziwnego grubego Pana obok którego siedziało dwóch nagich mężczyzn. Kiedy Pan gruby wyszedł z auta, okazało się że on także nie miał spodni.
Samochod stoi opuszczony już miesiac i blokuje parking. W środku samochodu widać mnóstwo ukraińskich mundurów, wygląda to na jakiegoś członka batalionu Azow, który uciekł do Polski.
W Bydgoszczy na ulicy Bydgoskiej tak zwyzywał starszą Panią przechodzącą przez ulicę, że hadko było tego słuchać. Potwór, nie człowiek.