Spokojna jazda. Skręt ze Skaryszewskiej w Targową a następnie w Zamoyskiego by przebić się do jednego z ostatnich mostów w Warszawie. Jadę na moto i wciskam się na wolny pas. Za mną jednak Smart z powyższym numerem rejestracyjnym. Na zakręcie spycha mnie na prawe pobocze wyprzedzając i jakimś cudem wpychając się między mnie a samochody jadące w przeciwnym kierunku. Za zakrętem dyskusja i wymachiwanie rękami. Dowiedziałem się że jestem ciotą I mam się nauczyć jeździć ponieważ nie dorosłem do jego standardów jazdy. Na Świętokrzyskim jeszcze zdążył mnie wyprzedzić. Jechał pomiędzy pasami nie przepuszcając inne samochody a sam nieświadomy czym jest kierunkowskaz zmieniał pasy co raz kogoś wyprzedzając.
Jeśli jest jakieś niebezpieczeństwo dla motocyklistów to właśnie ludzie tego pokroju. Nie wpuszcza, przepycha się I nie korzysta z migaczy. Pozdrawiam pana z krzywymi zębami!
Burak nie dość, że nie zna przepisów ruchu drogowego, to jeszcze palec pokazuje. Chamsko zajechał mi drogę na skrzyżowaniu równorzędnym gdy miałem pierwszeństwo.