Przedstawiciel handlowy Orlen. Początkowo moja wina istotnie Pana nie zauważyłam k zajechałam mu drogę przez autobus. Pózniej w terenie zabudowanym zdały czas jechał na zderzaku ponoewaz strasznie mu sie spieszyło następnie mnie wyprzedził i postanowił zahamować. Ogólnie bardzo nie przyjemne zachowanie.
Jeździ jakiś niewyżytych smarkacz buzujący testosteronem, w terenie zabudowanym grubo ponad 80, wyprzedzanie na ciągłej i zmuszanie pieszych do uciekania z pasów. Wszystko na spokojnej ulicy Rydygiera gdzie pełno dzieci. Coś krzyczy o Mercedesie. Rada dla rodziców - przypilnujcie syna bo albo sie owinie wokół latarnii albo pójdzie siedzieć. Nie wiadomo o będzie pierwsze.
To nie łatwiej było wstawić film???