Mogłeś z trasy dzwonić na policję, że taki a taki samochód stwarza zagrożenie w ruchu, że kierujący może być pod wpływem środków (jego zachowanie normalne nie jest) i stwarza realne niebezpieczeństwo dla innych pojazdów.
znam tych 2 małych i zakompleksionych, mój kuzyn im złoił 4 litery na takiej jednej potańcówie i teraz jak go widza to dodają gazu i patrza w druga strone, niby go nie widzą ... hahaha takie (c)hojraki
Jest to mega zagadka: tak się typowi śpieszy, wyprzedza rozbiegowym, na podwójnej ciągłej, musi mieć bardzo ważną sprawę ewentualnie straszne rozwolnienie i pali gumę do domu. Aż tu nagle - bęc! Przestaje mu się śpieszyć. Ma czas jechać 40 km/h i się zatrzymywać na środku drogi. Nigdy nie pojmę tej nagłej zmiany priorytetów...
Mogłeś z trasy dzwonić na policję, że taki a taki samochód stwarza zagrożenie w ruchu, że kierujący może być pod wpływem środków (jego zachowanie normalne nie jest) i stwarza realne niebezpieczeństwo dla innych pojazdów.