Stary dziad, ma miejsca do parkowania, jak lodu w zimie, a obija inna auta i ucieka, nie poczuwając się do jakiejkolwiek odpowiedzialności.
Żona pana dziada jeszcze mniej przyjemna, tak wygląda uszkodzenie, po którym krzyczała pani do męza 'nic nie widać, chodźmy'.
Twój manewr na pasach przekracza wszelkie normy przyzwoitości pomijając że to był starszy pan to twoim zasranym obowiązkiem było przepuścić pieszych! W której paczce chipsów znalazłeś prawo jazdy ?
Brawurowa jazda, wymuszanie pierwszeństwa, jazda slalomem po drodze ekspresowej to domena tego pana.