Nie mogę pojąć jak można być takim burakiem.. Odbierając dziecko z przedszkola i wracając do auta widziałam Panią cofającą z bramy. A z racji, że moje auto było zaparkowane na drodze cofania tej Damesy to stwierdziłam, że może odjadę to będzie jej łatwiej. Pani widząc mnie zatrzymała się, ale gdy chciałam jej pomóc wyjechać zaczęła dalej cofać, w efekcie czego uderzyła w bok mojego samochodu. Od razu otworzyłam drzwi pasażera i zapytałam dlaczego nie wysiada skoro uszkodziła mi samochód. Na co Pani z futerkiem na głowie odpowiedziała, że nic nie zrobiła i nie będzie ze mną gadać, bo się śpieszy.. Pojechała więc z OTWARTYMI drzwiami pasażera, których nie zdążyłam zamknąć.. Na nic się zdały prośby moje i świadków, aby się zatrzymała i wyjaśniła temat. Zdarzenie miało miejsce 7.01.2016 w Warszawie przy ul. Usypiskowej. Sprawa od razu zgłoszona na policję. Radzę uważać na tego niekompetentnego, pożal się Boże kierowcę i radzę nie parkować w zasięgu jej wzroku, bo owa dama nie ma żadnych wyrzutów sumienia..
Ja na takich mam sposób, jak taki jeden z drugim blokuje lewy pas i hamuje mi celowo dzwonię na policję, że mam podejrzenie, że ktoś jedzie pod wpływem, bo prowadzi bardzo niepewnie. Już dwa razy gościa wywlekli z auta i myślę, że więcej tak nie zrobią.
Ja mam bmw to mi wolno.