Wyprzedza korek na zakazie i zakręcie, jedzie na czołówkę pod prąd, przytarł mi lusterko i jeszcze coś szczekał w swoim złomie, ale czego spodziewać się po fagasie w starym bmw i okularach przeciwsłonecznych. Jeśli to czytasz buraku to lepiej uważaj na siebie gdy się spotkamy następnym razem, bo nie będzie miło :)
Dwóch panów. (Prawdopodobnie ojciec i syn) Sytuacja miała miejsce na trasie siekierkowskiej. Podczas próby włączenia się do ruchu ze skrajnego pasa który się kończył.
Panowie ani myśleli mnie wpuścić. I przyspieszali. Kiedy udało mi się wreszcie włączyć do ruchu. Wymienili mnie i zajechali mi drogę. Kilka kilometrów dalej kiedy zrównaliśmy się. Po próbie zwrócenia uwagi. Jeden i drugi zaczęli wrzeszczeć coś do mnie zza szyb. (Istne buractwo) Młody jeszcze bardziej wyrywny i niż kierowca. Tylko co ja im zrobiłem ? Chciałem włączyć się do ruchu? Panowie, jesli to czytacie to proponuję zwalić sobie konia przed wsiądnięciem za kierownicę bo testosteron wam uszami wybija.
Wyprzedza korek na zakazie i zakręcie, jedzie na czołówkę pod prąd, przytarł mi lusterko i jeszcze coś szczekał w swoim złomie, ale czego spodziewać się po fagasie w starym bmw i okularach przeciwsłonecznych. Jeśli to czytasz buraku to lepiej uważaj na siebie gdy się spotkamy następnym razem, bo nie będzie miło :)