Pan i władca w służbowym pastuchu. Wyprzeda na skrzyżowanianiu i przejsciu dla pieszych. Ograniczenie predkosci? Na co to komu. Jade passtem... Kwestia czasu aż doprowadzi do tragedii. Nie pozdrawiam
Kierowca jest burakiem i w nieuprawniony sposób używa sygnału dźwiękowego zmuszając prawidłowo jadącego rowerzystę do wjeżdżania w dziury w jedni. Jeśli jest takim chojrakiem, to niech sam wjeżdża sobie tym swoim kopciuchem z wyciętym katalizatorem w drogowe dziury.
Pozdrawiam tą osobę , która dała prawo jazdy właścicielowi pojazdu . Nie zatrzymał się na stopie i spowodował wypadek . Nie dość , że nie przeprosił , nie zapytał jak się czuję po wyjściu z rozbitego samochodu . Wypadek jest wyłączna wina tego pana , który nie zna podstawowych przepisów kodeksu drogowego !
Skończony kretyn. Prawko z chipsów wylosowane. Nie zatrzymał się przed przejściem, na którym czekał niewidomy pieszy z psem przewodnikiem! Było to na ulicy Lazurowej w Warszawie, tam gdzie przebudowano przejścia, po śmiertelnym wypadku, gdzie rajdowiec w pomarańczowym BMW zabił ojca prowadzącego wózek. Nagranie leci na policję.
Pan i władca w służbowym pastuchu. Wyprzeda na skrzyżowanianiu i przejsciu dla pieszych. Ograniczenie predkosci? Na co to komu. Jade passtem... Kwestia czasu aż doprowadzi do tragedii. Nie pozdrawiam