Masakra. Jak inaczej nazwać walenie fotki za fotką samochodom, które może i złamały jakiś przepis (bo nie widzę tam zakazu) i wrzucanie tego na "hurra" do internetu? Widzimy na tym zdjeciu jakąkolwiek sytuacje pokazującą, że tak zaparkowane samochody przeszkadzają komukolwiek poza Tobą?
Oby Twój samochód ktoś wrzucił na tę stronę gdy staniesz na zakazie na 2 minuty, albo gdy raz nie włączysz kierunkowskazu...
Wydaje mi się (może się mylę) że to po prostu nieszczęśliwy wypadek. Możliwe, że pies wydrapał dziurę w plandece i próbował wyskoczyć, niestety miał smycz. Kierowca mógł nawet nie zauważyć, nawet na pewno nie zauważył. Nie wygląda mi na to, że pies jest przywiązany z zewnątrz, raczej wewnątrz.
Tak to było dziś o godz.16:44 przejście dla pieszych przy zakładach chemicznych ERG Boryszew.