Hamowanie przed maską, zajeżdżanie drogi i inne piękne zachowania. Tylko dlatego, że zjechałem wolniej niż by książę chciał (czyli wyprzedzałem ciężarówkę z prędkością 140 na autostradzie).
Najobrzydliwsza rzecz jaką było mi dane zobaczyć w tym miesiącu. Przysięgam, że trzeba być potworem bez grama empatii, żeby jeździć czymś takim po mieście. Myśleliście o osobach które straciły dzieci? Myśleliście o osobach które są bardzo wrażliwe na takie widoki?
Nie myśleliście. Bo nie zależy wam WCALE na drugim człowieku. Idea „ochrony życia”? Śmiechu warte, wielu osobom zafundowaliście traumę.
Zezłomowany w 2019