Hahahahah, co za malpa, wsiok z malym pitokiem, slabeusz wyzywa sie na rowerze, lec lec, mamusia zupke juz pewnie ugotowala dla synusia co w wielkim miescie prace ma, duma rodziny
Niebezpieczna pani grasuje po ulicach Ursusa. Na parkingu pod Lewiatanem przy ul. Sosnkowskiego obiła mi samochód kiedy byłem w środku. Zamiast wysiąść i zobaczyć co się stało postanowiła ze strachem w oczach i poczuciem winy szybko uciec. Nie pamiętam czy to była srebrna mazda czy co innego. Sam byłem w szoku, że można się tak podle zachować, jak widać można.
Totalne dno, typ objeżdża blisko innych aut prowokując do uderzenia i gwałtownie hamując. Nie pozdrawiam.