Dupek jakich mało. Walnął nam po hamulcach, gdy za nik jechałyśmy. Żałuje ze nie nagrywałam. Mieszka gdzieś w Kątach pod Górą Kalwarią. Tam skręcił dziad. Załączam zdjęcie.
Babka jedzie lewym pasem z nosem w telefonie od krawężnika do linii...prawie wjeżdża mi bok, trąbię i wraca na swój pas. Za chwilę to samo, wyprzedzam ją, a ona ciągle nos w telefonie. Gratuluję rozumu.
Bardzo kulturalny kierowca tylko aż za bardzo. Jechałem za nim w kierunku Piaseczna i przepuszczał/ała każdego przechodnia do tego stopnia, że spóźniłem się na ważne spotkanie.
90 lewym pasem po autostradzie.