Panisko w wypasionym volvo. Pijany albo siedzi w telefonie- nie udało się dojrzeć, gdyż przy manewrze wyprzedzania delikwenta prawie nas zmiótł, wjeżdżając na lewy pas. Rondo przy dawnym Piotrze i Pawle pokonał ledwo- ledwo, kontynuując zygzakowatą jazdę Geodetów, po czym skręcił w Julianowską w kierunku torów. Mam nadzieję, że sprawiedliwość go prędzej czy później dosięgnie.
Jechałam na desce po okolicznych wsiach. Kiedy usłyszałam że za mną jedzie samochód zjechałam na pobocze, żeby nie blokować drogi nawet w małym zakresie. Koleś, który prowadził auto trąbnął na mnie po czym zatrzymał się tuż obok żeby mnie zwyzywać piękną wiązanką przekleństw. Burak cham i prostak
Good driver