Jechałem służbową beemką na warszawskich blachach autostradą 180 km/h aż nagle mnie wychamował, wysiadł i zrobił mi loda! Dziwny kierowca w dodatku ma małego penisa, nie polecam.
Fatalny kierowca. Bez żadnego ostrzeżenia i kierunkowskazu zmienił pas wjeżdżając prosto we mnie. Musiałem uciekać, aby uniknąć kolizji. Facet nie widzi nic poza tym, co ma na wprost.
Kierowca zdenerwowany, że nie rusza się przed nim z procedury startu, naklejka Wieś Na Rejonach potwierdza przynależność do grupy, tak szybki, że światło pozycji nie nadąża.. słabe nerwy masz
Taksówkarz zatrzymuje się na środku drogi którą jeżdzą karetki na sygnale (Szpital Wolski), jedna klientka pali na środku pasa papierosa, a druga robi zakupy w Żabce.
Bardzo dobra jazda po chodniku