Niekulturalny człowiek, który swoje niepowodzenia życiowe i frustracje wyładowuje na drodze. Taka sytuacja: wąska uliczka, gdzie samochody ledwo mijają się "na lusterka" inny kierowca "wysunął" się z miejsca parkingowego, więc musiałem się zatrzymać. A jaśnie król ze starego Saaba zaczyna trąbić. Ewidentnie chciał zaimponować jakiejś paniusi, która siedziała obok niego. Reasumując: cebula z zachowania, samochodu ("wiejskie" końcówki wydechów) a nawet z wyglądu samego kierowcy.
Mistrzunio lewego pasa