Może to nie ty jeździsz źle, tylko cały świat nie potrafi docenić twojego rajdowego stylu jazdy. Ale wiesz… skoro ludzie chowają psy i dzieci, jak zbliżasz się do skrzyżowania, to chyba nawet rower stanowi zbyt duże wyzwanie dla twoich umiejętności. Gdy ktoś robi znak krzyża, widząc cię za kierownicą, to raczej nie z modlitwy a bardziej z desperacji, żegnając się z nadzieją na przetrwanie. Bo ty za kółkiem to jak granat bez zawleczki, niby nic się nie dzieje, a wszyscy wiedzą, że zaraz poerdolnie.
Bandyta na skuterze wyprzedził mnie przed skrzyżowaniem na podwójnej linii ciągłej i przejechał przez skrzyżowanie na czerwonym sygnalizatorze świetlnym.
Niezły cwaniak. Jazda przez Warszawę Żwirkami do Centrum slalomikiem pomiędzy osobowymi to nie uczyń. Oczywiście buspas i wciskanie się aby 2 minuty zyskać to super zabawa.
Może to nie ty jeździsz źle, tylko cały świat nie potrafi docenić twojego rajdowego stylu jazdy. Ale wiesz… skoro ludzie chowają psy i dzieci, jak zbliżasz się do skrzyżowania, to chyba nawet rower stanowi zbyt duże wyzwanie dla twoich umiejętności. Gdy ktoś robi znak krzyża, widząc cię za kierownicą, to raczej nie z modlitwy a bardziej z desperacji, żegnając się z nadzieją na przetrwanie. Bo ty za kółkiem to jak granat bez zawleczki, niby nic się nie dzieje, a wszyscy wiedzą, że zaraz poerdolnie.