Prędkość 120 km/h, kierowca toyoty (miłośnik środkowego pasa) zajeżdża drogę bo chce sobie zjechać. Jeszcze hamuje przed maską przy zmianie. Mógł spokojnie poczekać 5 sekund i wjechać w lukę za mną ok. 100 metrową bo z tyłu jechała ciężarówka
Może trzeba mniej żelu na łeb walić, albo nauczyć się jeździć. Przybysz z jakiejś wsi, bo na pewno nie kierowca z warszawy - oni jeżdżą dynamicznie, ale bezpiecznie.
Ten kretyn w czasie wizyty w Lublinie jeździł/jeździ na zderzaku, ciśnie się i spycha z drogi, bo przecież szeroko.
Kretyn w białej koszuli i żelu na głowie, pewnie jakieś niedorobiony przedstawiciel handlowy.
Prędkość 120 km/h, kierowca toyoty (miłośnik środkowego pasa) zajeżdża drogę bo chce sobie zjechać. Jeszcze hamuje przed maską przy zmianie. Mógł spokojnie poczekać 5 sekund i wjechać w lukę za mną ok. 100 metrową bo z tyłu jechała ciężarówka