Ludzie nie wiem co Wam bije, nie pochwalam takiego zatrzymania się na drodze, ale ten człowiek miał prawo się wkurzyć po tym jak baba zajechała mu drogę i jak usłyszał że go przepraszała to grzecznie wrócił do samochodu, nie rozumiem tego hejtu
Kierowcę to chyba majtki uciskają zbyt mocno bo agresją próbuje swoje własne przepisy ustalać. Szkoda że odwagi na tyle by dziewczyna musiała mu pomagać.
Kierowca stwarza niebezpieczeństwo.