Po pierwsze Pan z Audi specjalnie stanął na pasie do lewoskrętu.Tak to prawda , nie chciałem go wpuścić - patrz wyżej. Po drugie odpuściłem bo on nie zamierzał i albo wjechał w tył auta czekającego na lewoskręt albo wjechał by mi w bok . po trzecie ,nie przekroczyłem dozwolonej . prędkości- zawsze ruszam w miarę dynamicznie. I TO nie jest żadna depresja!!! To pan z Audi chciał przy cwaniakować a nie ja.Zresztą chciałem to wyjaśnić na światłach ale pan ewidentnie oślepł. :) Pozdrawiam
W dniu 17.11.2016r Kierujący samochodem marki TATA poruszał się BUS PASEM na ul. Wawelskiej w kierunku ul. Grójeckiej, nadmieniam że nie była to taksówka ani transport MTON. Poruszająca się karetka z Centrum Zdrowia Dziecka nie została przepuszczona zdj. 2 przez tego kierującego, który na domiar złego włączył wsteczny bieg, powodując zagrożenie. zdj.1 http://tablica-rejestracyjna.pl/images/photos/20161117163141.bmp
"Punktem zapalnym całej sytuacji był fakt nieumyślnego przyblokowania rajdu kierowcy po Warszawskich ulicach. Podczas ostatniej fazy manewru zmiany pasa w lusterku pojawia się auto, którego wcześniej nie zauważyłem. Nie sposób dostrzec kierowcę, który poruszą się slalomem z dużo za dużą prędkością, nagle zmieniając najwolniejszy pas na najszybszy. Lekkomyślna reakcja świadczy o kierowcy."
Panu nie chcialo sie zaparkowac kilkadziesiat metrow dalej. Na komentarz ze nie powinien stawac na srodku chodnika odpowiedzial "Prosze nie byc niegrzecznym"
Widzę, że niektórzy to mają naprawdę poważne problemy z głową, ktoś tak zaparkował sobie samochód kilka dni temu i nawet nie pomyśli żeby go prawidłowo przeparkować.
Cwaniak w bmw, któremu nie chce się czekać w kolejce do lewoskrętu i wjeżdża z pasa do jazdy na wprost przed czekających przed światłami na lewoskręcie.
Tuman, na lubelskiej trasie przyśpiesza podczas wyprzedzania po czym hamuje. Prawie wjechałem pod ciężarówkę.