Jak chcesz latać po torze to sobie jedź na tor a nie trąb na innych jadących przepisowo - szacunku trochę dla innych kierowców - nie jesteś sam ignorancie - jeszcze żebyś umiał wykorzystać potencjał tego lexa... (dramat)
Dzisiaj dwukrotnie usiłował zepchnąć mnie z drogi.
Pierwszy raz - zjechał przed światłami na prawy pas. Stoimy, ja na środkowym (lewy do skrętu obok). Postanowił jednak jechać środkowym, kierunek i jedzie na mnie spychając na pas, ja wiszę na klaksonie, odbijam coraz bardziej na lewy, koleś spycha mnie dalej.
5 minut później zrównaliśmy się, koleś znowu na prawym, ja na lewym (już dwa pasy tylko), patrzę na typa, typ po chwili na mnie, gaz i kierownica na maksa w lewo. Hamowanie i uciekanie na pobocze u mnie. Jakim trzeba być ****.
Zgłoszone na 112, byłem na komisariacie, w poniedziałek idę zgłosić na właściwy (ten obok mnie to prewencja).
Ludzkie ścierwo za kółkiem tej Skody nie dość nie potrafi włączać sie do ruchu na zemek, bo bez wymuszenia nie umi Janusz. A za akcję z wymuszeniem masz w pysk gówno jadzie dwójkę dzieci wiozłem, a szkoda że nie wyjechałem Ci w tyłek, srał byś teraz w porty. Już zbieram informacje na Twój temat. Do zobaczenia! :) a za fakola masz drugiego liścia w pysk...
Brudny, bez progu, bez klapki do wlewu, ogólnie kozak hondzina :D