Kierowca służbowego mercedesa, któremu wydaje się że wszystko może. Przejeżdżałem wolno przez studzienki co bardzo nie spodobało się temu kierowcy. Po wjechaniu na 2 pasmową ulice Marymoncką, kierowca zrównał się ze mną i wymachiwał rękoma. Gdy otworzyłem okno i spytałem czy ma jakiś problem wykrzyczał, że tak mogę jeździć na swojej wiosce (mój samochód nie ma warszawskich tablic :) ). Próbował po tym nastraszyć mnie że wjedzie mi w bok, niestety nie każdy jest tak głupi jak ten kierowca. Następnie próbował się ścigać, ale i w tym przypadku służbowy mercedes w dieslu nie wystarczył. Gdy spotkał mnie pare tygodni później na tej samej ulicy i znowu nie dał rady mnie wyprzedzić, zrównał się ze mną by pewnie wyładować swoją frustrację, ale poznał mnie i zaczął po prostu uciekać i łamać przepisy (prędkość, przejazd na czerwonym świetle). Kierowca ma nierówno pod kopułą co świadczy również wcześniejszy komentarz innego kierowcy :) .
Kierowca taksówki to zwykły prostak i cham. Jak bardzo trzeba się nudzić żeby wyskakiwać z ryjem do przypadkowych ludzi na ulicy. Oby jak najmniej takich. Burak
Kierowca służbowego mercedesa, któremu wydaje się że wszystko może. Przejeżdżałem wolno przez studzienki co bardzo nie spodobało się temu kierowcy. Po wjechaniu na 2 pasmową ulice Marymoncką, kierowca zrównał się ze mną i wymachiwał rękoma. Gdy otworzyłem okno i spytałem czy ma jakiś problem wykrzyczał, że tak mogę jeździć na swojej wiosce (mój samochód nie ma warszawskich tablic :) ). Próbował po tym nastraszyć mnie że wjedzie mi w bok, niestety nie każdy jest tak głupi jak ten kierowca. Następnie próbował się ścigać, ale i w tym przypadku służbowy mercedes w dieslu nie wystarczył. Gdy spotkał mnie pare tygodni później na tej samej ulicy i znowu nie dał rady mnie wyprzedzić, zrównał się ze mną by pewnie wyładować swoją frustrację, ale poznał mnie i zaczął po prostu uciekać i łamać przepisy (prędkość, przejazd na czerwonym świetle). Kierowca ma nierówno pod kopułą co świadczy również wcześniejszy komentarz innego kierowcy :) .