Zostawiłem córkę w samochodzie i poszedłem na zakupy. Gdy wróciłem córka leżała na tylnej kanapie zbałamucona przez tego zwyrola. Do dzisiaj płacze po nocach i budzi się z krzykiem. Przestrzegam wszystkich ojców. Jeżeli zobaczycie te rejestrację w waszych okolicach zamknijcie córki w bezpiecznych miejscach np w klasztorze. W rejonie Grójca podobno jest już spalony więc może zapuszczać się dalej.
Rósza spod świateł z piskiem łysych opon. W środku lasó chamóje przed dziewczynkami. Znów rósza z piskiem krzycząc że za tyle to mu siostra zrobi. Przeprowadza policjantów przez pasy. Zgubił się na rondzie.
Siedze se z mućko jak to ja codzień. Pogoda była dzisiej taka melancholijna aż mnie sie na wspominki zebrało jak to kiedyś nam świnia do studni wpadła, cała wieś sie zleciała. No ale do sedna. Siedze se i nagle przyjezdza taka mała kobitka, powiem wam że całkiem całkiem bym tam se ją na snopku siana hehe. Pyta sie czy może nie chce darmowej wizyty dentystycznej odmówić. Mówie że nie wiem co ona chce i jom pogoniłem będzie mnie jeszcze straszyć jakimi detystami
KOSZMAR
Kolego, zgubiłeś kilka jabłek w zwoleniu :)