Cymbał w dostawczaku który nie potrafi korzystać z ronda z sygnalizacją ani nie wie co oznaczają strzałki na poszczególnych pasach. Perfidnie się wpiernicza do skrętu w lewo z pasa do jazdy prosto i jeszcze się wkurza że go nie wpuściłem.
Potrącił mnie i uciekł. Potem widziałem go pod parkiem jak wystawiał dupe przez szyber dach. I wykrzykiwał bardzo obraźliwe teksty do starszej Pani na pasach...