Jedzie jak ostatnia zawalidroga, po czym nagle hamuje bez sensu, jakby myślał, że testuje moje refleksy. Może zamiast blokować ruch, lepiej by sprawdził, czy to auto w ogóle nadaje się jeszcze do jazdy, a nie tylko do muzeum rdzy?
5 (pięć) metrów przy 160 km/h na autostradzie na lewym pasie podczas wyprzedzania to bardzo rozsądny odstęp od poprzedzającego pojazdu, a na pewno zgodny z przepisami. Gratuluję. Co miałem zrobić, jechać 180, bo się lexus spieszy?
Kierowca pali sprzęgło niczym ruskie fajki. Oceniam go bardzo pozytywnie 3/10.