Kierowca chciał zaimponować przed kolegami wyprzedzając mnie na jednym z większych skrzyżowań w mieście. Po tym jechał 30 km/h przez całe miasto i próbował prowokować mnie do wyprzedzenia go. Dopiero jak skręciłem, to przyśpieszył :)
Pamiętam go z czasów panowania konego. Razem waliliśmy se nawzajem i wdychaliśmy klej w fabryce naszego pana Konego który często go biczował i oblewał kwasem za biadolenie głupot na temat króla
Niby 1.8 a leci jak 6.3AMG