Uwaga na emeryta, który ścina zakręty. Mało co w niego nie uderzyłem. Naklejka inwalidy wszystko wyjaśnia. Na szczęście jestem uczulony na takie sytuacje.
Pl. Grunwaldzki, Warszawa. Skręt w Broniewskiego, gdzie nie po raz pierwszy ktoś zajeżdża mi w ten sposób drogę.
Kierowca parkujący na drodze pożarowej. Tłumaczy, że czeka na dziecko, które jest u lekarza. Dziecko okazało się pieniędzmi, które trzeba wypłacić z bankomatu oraz zakupami pierwszej potrzeby.
Na tejże drodze pożarowej/dziedzińcu pomiędzy bawiącymi się dziećmi zostawia samochód z włączonym silnikiem i... po prostu idzie do bankomatu i sklepu. Uwaga - zna słowa takie jak "konfident" - trzeba uważać.
typowy troglodyta, który nie ogarnia swojego samochodu. Proponuję powrót do malucha. Cham na drodze jakich mało. Zajeżdża drogę i czuje się królem miasta.
Mistrz parkowania, Katowice, Silesia City Center