Wariat. Pirat drogowy. Zawsze przejezdza na czerwonych swiatlach. Widywany w Żyrardowie, Pruszkowie i Warszawie. Jest to robotnik budowlany z Żyrardówa. Samochod nie jest zarejestrowany w cepiku bo kierujacy jezdzi na umowe. Samochod nigdzie nie zarejestrowany. Kierujacy jako ronotnik zawsze pijany jak to w pracy.
Kierująca jest płci pięknej ale jezdzi jak melepeta. Z pasa dla jadacych prosto skreca w prawo bez kierunkowskazu, hamuje nagle bez powodu jakby zagubiona i nie wiedziala gdzie jechac. Caly czas z komóreczką przu uchu rozmawiajac z kims. Kilka razy prawie na mnie najechala, caly szereg nielogicznych, nieskoordynowanych chaotycznych przeskokow z pasa na pas. Ogolnie to z daleka juz bylo widac ze trzeba to auto omijac. Przejechalismy tak zwirki, raclawicką oraz wołoską. Zdecydowanie nalezalo by zabrac prawko na jakies 3 miesiace to moze zmusi to do chwili namyslu
Człowieku Ty weź się lepiej przerzuć na komunikację miejską! To, że samochód masz z wypożyczalni to nie znaczy, że na każdych światłach musisz ruszać z piskiem opon! Kompletny brak szacunku dla innych uczestników ruchu. Stopień upośledzenia kierowcy jest wprost proporcjonalny do tandetności tego samochodu - samochody przednionapędowe zostawmy dla kobiet.
Wymusza pierwszenstwo i jeszcze ma pretensje, ze zostal strabiony, a okazuje swoje niezadowolenie okladajac piesciami nieswoje auto. Jezeli to czytasz chamie to sprawa jest juz zgloszona.
Proste że jak kupi sobie auto z wyższej półki to myśli że mu wszystko wolno, pirat drogowy na nie jednym czerwonym świetle przejechał.