Gość jeździ po Iganskiej Czapelskiej z otwartymi szybami i próbuje szpanować muzyka ,tylko kiepsko to jemu wychodzi ,muza gra z jakiegoś badziewia tylko rzęzi.Poxatym wkur..a mnie to że jeździ bazuje nie potrzebnie silnik i co skrzyżowanie pisk z opon .Ten złom długo tego nie wytrzyma .
Przypuszczalnie pan ze zbyt małym pitokiem :(