Wymusza pierwszeństwo, wyjeżdżając z podporządkowanej drogi i w ogóle nie nabiera prędkości. Mimo, że nie zatrąbiłem ani nie mrugnąłem światłami, patrzył się przez jakiś czas w lusterko. Być może irytowanie innych kierowców sprawia mu to przyjemność.
Pozdrawiam Panią z brązowego Volkswagena. Mam nadzieję, że jej zachowania drogowe mają źródło w poszukiwaniu poprawy nastroju po frustracji dnia codziennego i nie mają nic wspólnego z nieznajomością zasad ruchu drogowego. Szczególnie w poruszaniu się na rondzie dwupasmowym.
Natchniony Piotrek i krzykliwa Bożenka. Rozjeżdżają ludzi na chodniku.