Oczywiście nie mozna bylo się poprawić, trzeba stanąć na ukos bo jeszcze ktoś obok zaparkuje. Jak widać jednak pieniądze umiejętności jazdy i myślenia nie są w stanie kupić. Ego napewno większe od przyrodzenia kierowcy.
Podziwiałem jego akrobatyczne popisy na progach zwalniających - prawdziwy mistrz! Szczególnie imponujące było wyprzedzanie mojego samochodu jadącego 25 km/h. Niestety, jego zwycięstwo było krótkotrwałe, bo zaraz utknął w korku. Brawo! Może następnym razem spróbuje pobić rekord wysokości skoku?
Kierowca wymusza pierwszeństwo