Dziad blokuje przejazd wyjmując coś z bagażnika na środku drogi (jest zakaz zatrzymywania), po zwróceniu uwagi celowo stał jeszcze dłużej żeby spowolnić ruch na osiedlowej uliczce, dohamowywał i robił brake-chceck, niebezpieczne manewry i brak wychowania
Koleś parkuje na 2 skutery i auto.
Autem odjeżdża przed godziną gdy obowiązuje opłata parkingowa i wtedy blokuje miejsce skuterami tak, że żadne auto się nie zmieści a wieczorem gdy opłata parkingowa nie obowiazuje przesuwa skutery i parkuje autem między nimi. Z racji, że na Rakowieckiej trwa budowa linii tramwajowej wielu kierowców musi parkować swoje auta w innych miejscach. Taka "rezerwacja" miejsca chyba troszkę jest nie na miejscu.
Chłop niestety nie przyjmuje argumentów, że to nie jest prywatne miejsce.
Dla tego kierowcy parkowanie w wyznaczonych miejscach jest zbyt duzym wyzwaniem intelektualnym