Pod drodze jedzie jak absolutny odklejeniec, ma się Porsche to trzeba się wykazać na drodze i jechać zygzakiem w gęstym ruchu, ograniczenia prędkości mieć głęboko w dupie a z świateł startować jakby się w F1 jeździło.
Szkoda tylko że prędzej czy później takiego będzie trzeba skrobać z drzewa albo nie daj Boże kogoś potrąci i znając życie nic sobie z tego nie zrobi.
Jeśli chcesz zginąć to zrób to w taki sposób żeby nie zabić innych jeździsz jak kretyn ryzykujesz życiem i zdrowiem innych a na końcu i tak spotykamy się na światłach więc ani minuty szybciej nie byłeś nigdzie.
Parkowanie na trawniku