Gościu jeździ środkiem chodnika i jeszcze daje gazu żeby piesi uciekali z drogi. Obok plac zabaw dla dzieci, ogródek restauracyjny. Chłop dwa metry a nie da rady podejść.
Auto wygląda jak magulon, czyli gowno pomieszane z cebula. Kierowca tego auta w srodku korku podbiegł do mojego bagażnika i zwinął mi szpadel, przez co nie byłem wyspany. Jeździ jak wariat, przekracza prędkość w terenie zabudowanym. Proszę uważajcie na siebie jak spotkacie tego bandytę
Dostawca Pizzy z Hallo Pizza. Blokuje przystanek autobusowy i pas ruchu "bi nie ma gdzie parkować". Oczywiście tuż obok jest normalna strefa parkowania z wolnymi miejscami ale najwyraźniej "nie stać go". Po zwróceni w/w uwag odpalił światła awaryjne i sobie poszedł. Śmierdział marihuaną.
Szatan za kółkiem, wyprzedza na podwójnej ciągłej i skrzyżowaniu.