Polecam oddać prawo jazdy, skoro pani nie umie się zachować na drodze. Wymachiwanie rękami, wstrzymywanie ruchu, żeby pokrzyczeć przez okno, że na 50 przed światłami jedzie się 50 km/h. Szkoda, że nie mam kamerki z tyłu, bo byłoby piękne wideo z wkurzoną Grażyną z Warszawy. Ale za to mam piękne wideo z krzyczeniem, że za wolno jadę na 50. (Przytaczając słowa bez wulgaryzmów "Tu w Warszawie trzeba jechać szybko, a nie zamulać na 50."). Dodam, że było czerwone światło za 100 m.
Zatrzymywanie się na przejściu dla pieszych (piesi mieli czerwone światło) jak również wysiadanie wówczas z samochodu jest zabronione.
Pani pasażerka dostanie mandat, pan kierowca też. Jak nie wskaże samego siebie czyli wezwą właściciela pojazdu to nawet lepiej, za niewskazanie jest DO 8000zł.
przy zjeździe na Ostródę myślałem że jestem na niemieckim autobahnie, a samochód obok właśnie bije lokalny rekord prędkości. Jak bardzo się myliłem, to po prostu była fabiunia która na zimnym silniku przygotowywała sie na rajd w Miłomłynie
Polecam oddać prawo jazdy, skoro pani nie umie się zachować na drodze. Wymachiwanie rękami, wstrzymywanie ruchu, żeby pokrzyczeć przez okno, że na 50 przed światłami jedzie się 50 km/h. Szkoda, że nie mam kamerki z tyłu, bo byłoby piękne wideo z wkurzoną Grażyną z Warszawy. Ale za to mam piękne wideo z krzyczeniem, że za wolno jadę na 50. (Przytaczając słowa bez wulgaryzmów "Tu w Warszawie trzeba jechać szybko, a nie zamulać na 50."). Dodam, że było czerwone światło za 100 m.