Stara rozj*bana sraczkowata toyota to jeździ na złamanie karku. Auta nie szkoda. W życiu też raczej nie wyszło, to podobnie jest z życiem. Nie dziwię się, ale szkoda, że ktoś niewinny może na tym ucierpieć.
Tak to jest jak się wyrwie taki wiesiek spod grójca, gdzie cała jego rodzina jeździła co najwyżej składakiem. Jak się ma małego i niedziałającego, to chłop musi sobie kompensować frustracje. Natury nie oszukasz.
Najlepsze jest to ,że mimo wielu filmików z udziałem tego psychola - policja nic z nim nie zrobi i będzie jeździł tak dalej aż kogoś w końcu zabije lub dopóki okoliczność nie uzyska statusu "wypadku" (nie mylić z definicją kolizji).
A nie wierzę ,że żaden policjant nie wchodzi na tablicę.
Widziałem tego kierowce pod galeria handlowa, kiedy wciągał narkotyki we włączonym samochodzie. Kiedy zauważył, że wyciągam telefon ruszył z piskiem opon. Był z jakąś lampucerą. Policję zawiadomilem, nie wiem co bylo pozniej...
Zabrać prawo jazdy dożywotnio, zabrać samochód i dowalić grzywnę. Najlepiej jeszcze wyrok, przynajmniej zawiasy 10 lat za to co świadomie zrobił. Jak oglądałem to, to myślałem że to filmik z Rosji, nie do uwierzenia..
Witam.
Dzisiaj byłem świadkiem bezmyślnej jazdy kierowcy Lexusa o nr.rej WD9279E.
W al.Prymasa 1000-lecia na wysokości stacji Orlen kierowca omijając korek prawie doprowadził do potrącenia pieszych.
Po sprawdzeniu nr. rejestracyjnego w internecie wyskoczyło mi kilka filmików z jego udziałem lecz tego nic nie przebije...
No to słuchajcie ....
koleś miał sprawe w sądzie za takie akcje. Ma tez dobrego papuge dlatego dalej jeździ i nie siedzi jeszcze i cały czas ma prawo jazdy. Czemu? Żółte papiery. Typ ma kwity z sobieskiego że jest pie.... y i nic mu nie moga zrobić bo w chwili popełnienia czynu byl.... niepoczytalny. Jakies pytania? Jak ktoś dociekliwy to znajdzie gnoja i .... ;) Oby wcześniej niż ten zawinie z jakiegoś przejscia matke z dzieckiem.....
Jesli umie cos takiego wywinąć na drodze to już nie jest głupek, to jest matoł i ignorant do kwadratu bez wyobraźni... Mam nadzieję, że zanim zdąży kogos skrzywdzić policja zabierze mu prawo jazdy. Potrafię zrozumieć, że ktos się zagapi i wjedzie na czerwonym.. ale tu facet z lewoskrętu jedzie na wprost z pełną premedytacją. Oby jak najmniej takich "kierowców" na drogach.
Stara rozj*bana sraczkowata toyota to jeździ na złamanie karku. Auta nie szkoda. W życiu też raczej nie wyszło, to podobnie jest z życiem. Nie dziwię się, ale szkoda, że ktoś niewinny może na tym ucierpieć.